Pewne efekty tego trendu jednak pozostały. Jednym z nich jest właśnie Antymateria. Założona w 2013 roku w Warszawie marka z początku tworzyła ostre koła, single speedy i proste damki w myśl alternatywy dla ciężkich i niezgrabnych rowerów miejskich. Lekkie, a zarazem wygodne stalowe ramy, możliwość dopasowania wszystkich elementów do swoich potrzeb, a do tego indywidualne podejście (firma nie zatrudniała nigdy więcej niż kilka osób) zaowocowały zaufaniem, które pozwoliło na dalszy rozwój. Dziś lekkie rowery miejskie nadal stanowią ważną część oferty, ale na równi z nimi stoi Gravel oraz wprowadzony w 2022r kolejny model oparty o stalową ramę, tym razem dający możliwość konfiguracji także napędu paskowego (Gates Carbon Drive). Pozostała miłość do prostoty, personalizacja i świetny design.
Dlaczego stal?
Bo pochłania drgania. Właśnie dlatego wiele wcale już nie tak młodych rowerów wciąż tak wygodnie się prowadzi. Stalowa rama to wygodniejsza jazda, szczególnie na dłuższych dystansach oraz na nierównym terenie (a tego w mieście nie brak). Problemem jest oczywiście waga, ale sprawę rozwiązują wysokiej jakości cieniowane rurki. Nikt tu nie walczy o każdy gram, w końcu to nie są maszyny do ścigania, ale i tak rowery Antymaterii są lżejsze od wielu aluminiowych. A w kategorii mieszczuchów to już zupełnie kategoria piórkowa. Przeciętny single speed waży około 8 kg, a damka z pełnymi błotnikami i trzybiegową piastą Shimano Nexus około 11. A do tego rowery na tego rodzaju ramach wyglądają prześwietnie!
Od ostrego koła do graveli
Stal sprawdza się nie tylko w mieście. Moment rozwoju firmy idealnie złożył się ze wzrostem popularności graveli i tak w 2019 do ofert dołączył model nazwany zwyczajnie… Antymateria Gravel. Połączenie stalowej ramy i karbonowego widelca to wyśmienity zestaw, także na wyprawy. A osprzęt? Dowolny! Stąd zainteresowanie osób chcących dostosować rower do bikepakingu – nie trzeba nic wymieniać, można od początku zbudować rower wedle własnych potrzeb. Rzecz jasna idealnie pasuje to do grupy Shimano GRX.
Osobna sprawa to rowery z napędem paskowym. To bardzo wygodne, bezobsługowe rozwiązanie. Nie wymaga smarowania i wytrzymuje o wiele dłużej, niż tradycyjne napędy. Na początku była krótka seria z przeznaczeniem typowo na asfalt dla zdobycia doświadczenia, a aktualnie jej miejsce zajął model Carbon Drive standardowo w konfiguracji z wielobiegową piastą Shimano Nexus w tylnym kole, choć często wybierana jest wersja Alfine. To rower wybitnie nietypowy, nie tylko ze względu brak łańcucha. Tym, co go wyróżnia, jest system wymiennych haków tylnych. Dzięki temu na jednej ramie można zamontować napęd paskowy, tradycyjny łańcuchowy osprzęt MTB, szosowy, single speed lub ostre koło. To możliwości nie tylko przy zakupie roweru – jeśli Ci się znudzi obecna konfiguracja, możesz łatwo zupełnie odmienić rower!
Jak to się robi?
Sercem każdego roweru Anty jest stalowa rama z cieniowanych rurek. Powstają one wedle autorskiego projektu załogi w zaufanej manufakturze na Tajwanie. Dlaczego tam? Bo w ten sposób można zapewnić wysoką jakość, a jednocześnie utrzymać cenę roweru na akceptowalnym poziomie (choć i tak bezpośrednia konkurencja z masowo produkowanymi rowerami nie jest możliwa). W przypadku zamówień specjalnych z pomocą przychodzą rodzimi budowniczowie ram. Niejedną ramę z logiem marki tworzył sam Lech Rychtarski.
Antymateria tworzy przede wszystkim rowery, które mają cieszyć. To nie wyścigi na gramy, ale próba wydobycia z roweru jego uśmiechniętej strony. Istotną częścią tego procesu jest tworzenie projektu roweru razem z klientem. Niemal nieograniczona paleta kolorów, dostosowanie osprzętu do potrzeb i wymagań, stosowanie części od mniejszych producentów – rower marki Antymateria jest niepowtarzalny. Klient wybiera kolor z palety RAL lub nawet zupełnie niestandardowy, jak kameleon, metaliczny czy brokatowy, a lakierowanie odbywa się w podwarszawskiej lakierni proszkowej, co zapewnia trwałe wykończenie. Każdy element jest osobno wybierany (a wcześniej omawiany!) – od szprych po siodło. Całość ma razem dobrze wyglądać, ale przede wszystkim spełniać swoje zadanie. Niezwykle ważne są też jazdy próbne pozwalające na określenie idealnego rozmiaru i wypróbowanie komponentów. Gdy rama wróci z lakierni, paruje się ją z ręcznie zaplatanymi przez mechaników na miejscu kołami i resztą szpeju. Pozostało ustawić wsporniki pod klienta i można ruszać!
Warszawa, Wrocław
Do niedawna wszystkie rowery Anty były sygnowane dumną naklejką „made in Warszawa”, ale w tym roku powstał pierwszy salon poza stolicą – we Wrocławiu. Także planujemy teraz wybitnie oryginalne nowe oznaczenie „made in …Poland😊”. W rodzinnym mieście działają dwa punkty. Co ważne, Antymateria to nie tylko sklepy z wyjątkowymi rowerami, ale także renomowane serwisy wszystkich marek, a doświadczeni mechanicy nie stronią też od renowacji i nietypowych projektów. Co dalej? Raczej nigdy nie ujrzymy rowerów Antymateria w sklepach wielkopowierzchniowych. Można spodziewać się salonów w kolejnych miastach, ale nikt nie planuje seryjnej produkcji i spełniania oczekiwań „przeciętnego klienta”. W końcu chodzi o to, by mieć rower inny niż wszystkie.