Ochraniacze na buty Shimano S1100X H20

Pierwszy z dwóch modeli ochraniaczy, których aktualnie używam. Z zewnątrz posiadają wodoodporną powłokę chroniącą przed wilgocią, natomiast od środka wyściełane są „polarkiem”, który dba o komfort termiczny. Od modelu Thermal (o którym niżej) odróżnia je dużo lżejsza i miękka budowa. Są bardziej elastyczne i nie usztywniają nadmiernie kostki, dlatego szczególnie polecam je do jazdy w terenie, gdzie dobre czucie roweru ma znaczenie. Sam korzystam z nich głównie podczas jazdy po lesie, przy założeniu, że nie muszę dużo chodzić. Delikatnym punktem wszystkich ochraniaczy jest bowiem ich nosek, który zachodzi na dolną część przodu buta i ulega przetarciu jeśli zbyt dużo poruszamy się na nogach.

Ochraniacze na buty Shimano S1100X H20

Użyteczny zakres temperatur zależy od kilku czynników w tym naszego układu krążenia (jednym stopy i dłonie odmarzają szybciej, a innym wolniej). Osobiście przetestowałem jednak, że przy jeździe terenowej, gdzie nie osiąga się aż tak dużych prędkości jak na szosie, zapewniają mi komfort nawet przy -5*C.

Ochraniacze na buty Shimano S1100X H20

Ochraniacze na buty Shimano XC Thermal

Jadąc na szosę sięgam natomiast po model XC Thermal wykonany częściowo z neoprenu. Jest grubszy i cieplejszy od S1100X oraz ma jeszcze większą powierzchnię wodoodporną. Z tych samych powodów jest też jednak sztywniejszy, dlatego sięgam po niego właśnie głównie jadąc na asfalt. Tam jednak pokazuje na co go stać, ponieważ jest w stanie zapewnić mi komfort termiczny przy temperaturach poniżej -5*C. Podkreślę jeszcze raz, że na szosie, gdzie skalę zimna liczy się zupełnie inaczej niż w terenie ;)

Ochraniacze na buty Shimano XC Thermal

Oba modele ochraniaczy całkiem przyzwoicie chronią też przed wodą, tutaj jednak w pewnym stopniu ogranicza je sama konstrukcja. O ile z góry i po bokach woda nie ma się którędy przecisnąć, to już niestety podeszwa musi być zawsze w pewnym stopniu odsłonięta, choćby ze względu na bloki SPD. Podczas jazdy w deszczu czy innych bardzo mokrych warunkach, woda dostanie się więc tamtędy prędzej czy później.

Ochraniacze na buty Shimano XC Thermal

Buty zimowe SHIMANO SH-MW702

Ochraniacze to bardzo dobra opcja, która za niewielkie pieniądze pozwala uzbroić się w walce z zimnem. Jeśli jednak nie ma dla Was czegoś takiego jak „koniec sezonu” oraz posiadacie nieco większy budżet, to nic nie może się równać dedykowanym butom zimowym. Używany przeze mnie aktualnie model to topowa pozycja w gamie Shimano. Znajdziemy tutaj takie materiały i rozwiązania jak GoreTex czy zapięcie BOA. W odróżnieniu od ochraniaczy, zimowe buty od początku są projektowane jako zwarta konstrukcja, dzięki czemu także podeszwa może być lepiej uszczelniona i zapewniać dodatkową ochronę przed wodą.

Buty zimowe SHIMANO SH-MW702

Buty są ciepłe i szczelne, jednak nie to zrobiło na mnie największe wrażenie w ich przypadku. Miałem bowiem okazję jeździć już w paru innych modelach zimowego obuwia od różnych producentów i wszystkie one także były ciepłe i dobrze chroniły przed wilgocią. Jednocześnie były też jednak duże, ciężkie i bardzo sztywne, przez co kojarzyły mi się bardziej z obuwiem narciarskim niż rowerowym. Wyczuwalnie grubsza podeszwa oraz znacznie usztywniona kostka sprawiały, że sięgałem po nie jako ostateczność, jadąc na szosę.

SHIMANO SH-MW702

Rękawiczki Shimano Infinium Primaloft

Jeśli marzną Wam również ręce, to przy okazji polecam rękawiczki Infinium Primaloft. Tutaj również znajdziemy GoreTex, dzięki czemu są bardzo ciepłe, ale co ważne dalej zapewniają całkiem dobre czucie chwytu i swobodę ruchu palców. Zdecydowanie nie są jednak zaprojektowane z myślą o wodoodporności. Nadają się przede wszystkim na suche warunki przy niskiej temperaturze. Kiedy jednak nie pada, sprawdzają się u mnie znakomicie na szosie i w terenie.

Shimano Infinium Primaloft
Rękawiczki Shimano Infinium Primaloft